Wygląda na to, że długo oczekiwana misja powrotna NASA na powierzchnię Księżyca będzie musiała poczekać jeszcze trochę dłużej. Miłośnicy technologii i kosmosu byli rozczarowani w poniedziałek 29 sierpnia, ponieważ zaplanowany start nie został zrealizowany.
Kolejne okno startowe dla tej lokalizacji to piątek, 2 września, od godziny 12.48 czasu wschodniego do godziny 14.48. Daje to personelowi technicznemu NASA tylko kilka dni na zdiagnozowanie i naprawienie problemu, zanim otworzy się następne krótkie okno.
Ostatni raz, kiedy poszliśmy?
Aż trudno uwierzyć, że ostatni raz człowiek postawił stopę na Księżycu prawie 50 lat temu, 11 grudnia 1972 roku. Gene Cernan był oficjalnie ostatnią ziemską istotą, która postawiła stopę na najbliższym sąsiadem Ziemi.
Wielu będzie się zastanawiać, dlaczego trwało to tak długo, biorąc pod uwagę powszechny optymizm dotyczący programu w latach 60-tych i 70-tych. Przy szybkim postępie poczynionym podczas wyścigu kosmicznego przeciwko Związkowi Radzieckiemu w tamtym czasie niewielu uwierzyłoby, że ludzkości nie udało się dotrzeć do Marsa i dalej do 2022 roku.
Polityka przestrzeni
Lądowanie na Księżycu było transmitowane w telewizji nie bez powodu. Minęło już 8 lat, odkąd kosmonauta Jurij Gagarin jako pierwszy podróżował w kosmosie w 1961 roku. Ameryka była w tyle w wyścigu kosmicznym i potrzebowała jakiegoś szybkiego zwycięstwa.
Sprowadzenie pierwszej osoby na Księżyc było ogromnym triumfem amerykańskiej technologii z oczywistymi implikacjami dla wyścigu zbrojeń na pełną skalę, który miał miejsce. Chociaż było jeszcze 5 udanych misji załogowych na Księżyc, zaczęło działać prawo malejących zwrotów.
Szacuje się, że 650 milionów ludzi obserwowało, jak Neil Armstrong i Buzz Aldrin bawią się na Księżycu. W przypadku Apollo 16 i 17 zarówno zainteresowanie publiczne, jak i zasięg sieci były dramatycznie niższe. Czynnik PR dla amerykańskiej dominacji kosmicznej nie był już tak duży, a uwagę opinii publicznej przykuwała nadciągająca recesja wywołana kryzysem naftowym.
Połączenie braku funduszy, braku natychmiastowych praktycznych rezultatów, konkurencji ze strony sowieckiego programu kosmicznego i spadku zainteresowania publicznego – wszystko to doprowadziło do upadku i upadku jednego z największych przedsięwzięć ludzkości w historii.
Teorie spiskowe
A może oni?
Jak już zapewne wiesz, niektórzy uważają, że misje Apollo nigdy nie dotarły na Księżyc. Niektórzy zgadzają się, że przybyli, ale uważają, że to, co tam znaleźli, było tak dziwne, że musieli sfilmować fałszywą wersję, aby upublicznić ją. Jednym z powodów tego jest niesławny już wywiad z astronautą NASA, kiedy zapytano go, dlaczego minęło tak wiele czasu, odkąd polecieliśmy na Księżyc. Odpowiedź była skrajnie dziwna.
Według tego przynajmniej jednego astronauty, Don Pettit, NASA zniszczyła technologię. Jego dokładne słowa brzmiały: „Zniszczyliśmy tę technologię i odbudowanie jej z powrotem jest bolesnym procesem. Sceptycy zastanawiają się, jak technologia z lat 60. może być tak lepsza od tej z XXI wieku, kiedy praktycznie każda inna forma technologii rozwinęła się skokowo.
Jeśli więc seria startów Artemid ponownie wyląduje na Księżycu i przekona wszystkich, że naprawdę tam są, wszystkie te spiski zostaną raz na zawsze uśpione. Oczywiście, że nie, ale zawsze możemy żyć w nadziei.
Co poszło nie tak?
Artemis I jest pierwszą z serii rakiet, których kulminacją będzie załogowe lądowanie na Księżycu w 2025 roku. Ten pierwszy start miał na celu okrążenie Księżyca i powrót. To już skromny cel, biorąc pod uwagę, że Sowieci dotarli na Księżyc z sondą w 1959 roku, podczas gdy chiński Chang'e 4 dokonał historycznego lądowania po ciemnej stronie Księżyca w 2018 roku.
NASA nadrabia zaległości w stosunku do swoich globalnych rywali i jeśli poniedziałek był czymś do przebycia, to wciąż jest sporo do pokonania. Uruchomienie nie przeszło „testu upuszczania” jednego z jego silników. Rakieta z rdzeniem nie była w stanie osiągnąć wymaganej temperatury do startu w krótkim czasie, który pozwoliłby misji na okrążenie Księżyca.
Chociaż rozczarowujące dla wszystkich, jeśli nastąpi spad z silnika, rakieta najprawdopodobniej nigdy nie dotarłaby do księżyca, nawet gdyby została wystrzelona. Inżynierowie zostali zmuszeni do anulowania misji, jednocześnie wskazując przyczynę usterki.
Następny zaplanowany lot
Dotarcie na orbitę Księżyca z dowolnego miejsca z Ziemi wymaga idealnego wyrównania. Obejmuje to przewidywaną pozycję księżyca w stosunku do ruchu Ziemi, z uwzględnieniem wszystkiego, co przelatuje pomiędzy tymi dwoma ciałami.
Obliczenia muszą być precyzyjne i zazwyczaj pozostawiają okno na zaledwie kilka godzin, kiedy możliwe jest rozpoczęcie misji z nadzieją na dokładne i bezpieczne dotarcie do celu. Gdy to okno przejdzie, wszystkie te obliczenia należy wykonać ponownie, aby znaleźć następne otwarte okno.
W takim przypadku kolejne możliwe starty mogą mieć miejsce 2 lub 5 września tego roku. Chociaż wszyscy mamy nadzieję, że tak się stanie, zakłada to, że inżynierowie znajdą, a następnie naprawią usterkę, a także warunki pogodowe w danym dniu.
Trzymajmy wszyscy kciuki.