Calvine jest obszarem bardziej znanym ze spektakularnych widoków na szkocką wieś niż z rządowych tuszowania i pozaziemskich gości. Jednak 4 sierpnia 1990 roku było to miejsce jednego z najbardziej fascynujących wydarzeń w brytyjskiej historii UFO. Obserwacja była naznaczona wyrazistością obserwowanego statku, a także obecnością umysłu obserwatorów, którzy wykonali serię niezwykle wysokiej jakości zdjęć tego zjawiska. Dlaczego więc praktycznie nikt nigdy nie słyszał o obserwacji UFO w Calvine w 1990 roku ? Odpowiedź jest prosta, tak chciało Ministerstwo Obrony.
Słynne zdjęcia zostały jednak rzekomo porwane przez urzędników państwowych i stały się przedmiotem spekulacji, podcastów internetowych, kanałów na YouTube i wyciszonych rozmów w audycjach radiowych. Do tego tygodnia, jeśli słyszałeś o Calvine i wierzyłeś, że zdjęcia istnieją, byłeś w niewielkiej mniejszości. Jeśli zdecydujesz się ujawnić swoją wiedzę, ryzykujesz, że zostaniesz przypięty etykietką jednej z litanii sztampowych pejoratywów.
Co się stało?
W 1990 roku dwóch miejscowych mężczyzn pracujących w pobliskim mieście Pitlochry przerwało pracę w miejscowym hotelu około godziny 21:00. Postanowili się zrelaksować, wybierając się na przejażdżkę do lokalnego punktu widokowego w Cairngorms, gdzie mogli pospacerować. Miejsce, które wybrali, znajdowało się około 13 mil od miasta, a będąc półkulą północną późnym letnim wieczorem niebo wciąż było jasne i czyste. Szli tylko przez kilka minut, zanim zauważyli większe UFO w kształcie rombu unoszące się bezszelestnie na niebie. Zgadli, że obiekt ma około 100 stóp długości. Widok zdenerwował ich tak bardzo, że natychmiast pobiegli schronić się i ukryli w pobliskich krzakach, aby dalej obserwować obiekt niewidoczny.
Dzienny zapis i Ministerstwo Obrony
Obaj mężczyźni wiedzieli, że nagrali na filmie dowód czegoś wyjątkowego i bez wahania skontaktowali się z szanowaną lokalną gazetą, Daily Record. Redaktorzy opowiadania poprosili o negatywy, a także zdjęcia, aby potwierdzić historię, a świadkowie zastosowali się do tego. Ich historia jednak nigdy nie została upubliczniona. Zamiast wypełniać swój obowiązek wobec opinii publicznej, Daily Record przekazał wszystkie dowody do MON, a zdjęcie na zawsze zniknęło z widoku publicznego. To znaczy do zeszłego tygodnia.
Zdjęcie na ścianie Nicka Pope'a
Jeśli obrazy zniknęły i nigdy nie opublikowano żadnej historii, to skąd wiemy, że coś takiego się wydarzyło? Pierwsza wzmianka o incydencie w Calvine z dokumentami dowodowymi pochodzi z 1996 roku od Nicka Pope'a, byłego pracownika Ministerstwa Obrony i wybitnego ufologa. W swojej książce Open Skies Closed Minds z tamtego roku opisuje serię zdjęć zrobionych w Szkocji jako najlepsze, jakie kiedykolwiek widział.
Kiedy był śledczym rządowym, był tak zafascynowany zdjęciem, do którego, jak twierdzi, miał dostęp, że wykonał kopię i kazał ją wysadzić, oprawić i zawiesić na ścianie za biurkiem. Pozostał tam, dopóki jego szef, który zauważył niezwykłą sztukę pewnego dnia, dowiedział się, co to jest i kazał go usunąć. Nick nigdy więcej nie zobaczył zdjęcia, ale stworzył wrażenie artysty, które stało się pożywką dla wielu spekulacji w kręgach UFO.
Lata ciszy
Jednak po dziesięcioleciach milczenia dziennikarzowi śledczemu i profesorowi nadzwyczajnemu sztuki medialnej i komunikacji na Sheffield Hallam University w Wielkiej Brytanii udało się wreszcie odnaleźć oryginalną kopię zdjęcia. Dr Clarke bada ten temat od prawie trzech dekad i zafascynował się zdjęciem Calvine'a, kiedy w latach 90. przeczytał książkę pana Pope'a. Odmawiając pozostawienia tematu w spokoju, kontynuował kopanie i badania, aż w końcu jego pracowitość została nagrodzona na początku tego roku.
Craig Lindsay, obecnie emeryt, był rzecznikiem prasowym RAF w czasie incydentu w Calvine i trzymał oryginalny wydruk legendarnej fotografii. Według Clarke'a „szczęśliwa przerwa” doprowadziła go do pana Lindsaya i podczas pierwszego badania zdjęcie, które posiadał, pasowało do reprodukcji stworzonej przez Nicka Pope'a. Dalsze badania kryminalistyczne odcisku nie dały powodu, by wątpić w jego autentyczność, co doprowadziło świat UFO do przekonania, że to rzeczywiście jest to słynne zdjęcie i że pan Pope przez cały czas mówił prawdę.
Po co ujawniać zdjęcie teraz?
Możesz zobaczyć oryginalne zdjęcie na blogu dr Clarke'a i myślimy, że zgodzisz się, że jest ono niezwykle jasne w porównaniu do zwykłego standardu obrazu reklamowanego na stronach UFO. Ale dlaczego obraz, który był tak pilnie strzeżoną tajemnicą, miałby być teraz tak łatwo ujawniony?
W społeczności UFO istnieje wiele teorii, dlaczego obecność UFO jest obecnie potwierdzana przez tak wiele oficjalnych źródeł. Czy w grze może być coś większego i bardziej skoordynowanego? Na razie możemy tylko spekulować, ale przynajmniej jedna mała tajemnica w annałach Ufologii została rozwiązana.