Pełny skandalów i tragedii królewski styl życia ukazany w „Koronie” wydawał się luksusowy. Przez sześć sezonów królowa Elżbieta II jeździła po Londynie złotym powozem ciągniętym przez sześć koni. Księżną Dianę przedstawiano przemierzającą Europę w designerskich strojach na różne okazje. Podczas specjalnych wydarzeń w programie członkowie rodziny królewskiej nosili korony i szaty podszyte futrem. Dla większości widzów oglądanie programu było jak dotąd najbliżej doświadczenia królewskich pułapek.
Na nadchodzącej aukcji Bonhams, która odbędzie się 7 lutego, zaprezentowane zostaną setki przedmiotów używanych w The Crown, dzięki czemu fani będą mieli szansę na posiadanie autentycznych rekwizytów. Należą do nich pełnowymiarowa replika złotego powozu stanowego, której wartość szacuje się na 50 000 funtów. Na aukcji licytowane będą również tańsze przedmioty, które dodały realizmu pokazowi, takie jak porcelanowe corgi z biurka królowej oraz taca z napojami i pałeczka do mieszania Królowej Matki.
Niektóre przedmioty wydają się być okazyjne w porównaniu z cenami pamiątek królewskich z przeszłości. Prawdziwa sukienka, którą nosiła księżna Diana, została wcześniej sprzedana za ponad 1 milion dolarów. Szacuje się, że „sukienka zemsty”, którą założyła, gdy książę Karol przyznał się do oszustwa, może zostać sprzedana na tej aukcji za 15 000 funtów. Wywiady z ekipami zajmującymi się kostiumami i scenografią dostarczają kontekstu na temat kluczowych przedmiotów aukcyjnych.
Michele Clapton, projektantka kostiumów do pierwszego sezonu, zauważyła, że koronacja królowej była jednym z najważniejszych elementów scenografii pierwszego sezonu i dla Michele bardzo ważne było, aby dobrze ją przeprowadzić. Spędziła dużo czasu na przeglądaniu strojów i próbach znalezienia nowoczesnych tkanin, które poruszałyby się i zachowywały podobnie do oryginałów. Szata państwowa noszona przez Claire Foy była wykonana z czerwonego aksamitu i gronostajów. Clapton nie mógł używać prawdziwego gronostajów, więc musiała znaleźć sztuczne futro. Pamięta, jak przeprowadzała wiele testów aparatu pod kątem kawałków futra, ponieważ czasami to, co wyglądało poprawnie gołym okiem, w aparacie wyglądało okropnie.
Clapton w miarę możliwości haftowała ręcznie, ale kiedy kończył się czas, wykonywała haft maszynowy lub malowała tkaninę. Do szaty pomalowała trochę złota, bo nie byłoby tego widać w telewizji. Wspomniała też, że strój koronacyjny był niezwykle trudny. W przypadku dobrze udokumentowanych scen, takich jak koronacja, kostiumy zostały odwzorowane tak wiernie, jak to możliwe. Ale istniała także licencja artystyczna na tworzenie stylizacji zgodnych stylistycznie z epoką. Ta suknia balowa była pierwszym projektem, który stworzyła dla Claire Foy. Pamięta, jak to rysowała i próbowała znaleźć odpowiednie podejście. Chciała przekazać, jaką gwiazdą filmową była Elżbieta w młodości – jej urodę i młodość. Piękny niebieski kolor tak dobrze pasował do oczu Claire Foy. Elżbieta nosiłaby wówczas podobne suknie, ale kiedy została królową, jej postawa natychmiast stała się poważniejsza, co znalazło odzwierciedlenie w jej wyborze ubioru. Bycie niepoważnym i pozwalanie sobie na swobodę – wszystko to zostało nagle porzucone.
Amy Roberts, projektantka kostiumów na sezony 3–6, wspomniała, że w przypadku niektórych strojów trzeba było uzyskać pozwolenie od oryginalnego projektanta. Czasem reakcja była pozytywna, czasem negatywna. W przypadku „sukni zemsty” dział prawny nie mógł namierzyć Christiny Stambolian, greckiej projektantki, która ją stworzyła, więc zaprojektowali własną wersję i zapewnili widzom to, czego oczekiwali – słynną seksowną sukienkę. Wersja, którą nosiła Elżbieta Debicki, zdaniem Robertsa, oddawała siłę Diany i to właśnie chcieli osiągnąć. Były też inne momenty, w których konieczne było skonsultowanie się z działem prawnym. W przypadku sukienki, którą Kate Middleton miała na uniwersyteckim pokazie mody, oryginalny projektant nie chciał, aby została skopiowana, a Roberts pamięta, jak wysyłał zdjęcia przymiarki do prawników do zatwierdzenia, niezależnie od tego, czy była wystarczająco inna, czy wymagała dalszych zmian.
Jednak w przypadku mundurów wojskowych najważniejsza była dokładność. Ten mundur noszony przez Olivię Colman był przeznaczony na Trooping the Colour, ceremonię upamiętniającą oficjalne urodziny monarchy. Roberts zauważa, że szczegóły, takie jak medale i wstążki, wszystkie musiały być precyzyjne z punktu widzenia medycyny sądowej, w przeciwnym razie byłoby to zawstydzające i oznaczałoby brak szacunku dla tych, którzy służyli. Mieli cały wydział wojskowy, na którego czele stał Max Birkett, a Roberts się meldował. Zatem mundury były całkowicie w ich rękach. Roberts skomentował, że projektowanie dla wszystkich królowych było niesamowite, bez kilku argumentów.