Była niania aktorów Olivii Wilde i Jasona Sudeikisa złożyła pozew w sądzie okręgowym hrabstwa Los Angeles, twierdząc, że para bezprawnie rozwiązała ją po tym, jak poprosiła o trzydniowy urlop, aby poradzić sobie z depresją i lękami spowodowanymi burzliwą separacją .
Według pozwu Erika Genaro, która pracowała dla pary od 2018 roku, twierdzi, że ich separacja w 2020 roku stworzyła niewygodne środowisko, które zagroziło jej zdrowiu psychicznemu. Genaro twierdzi ponadto, że Sudeikis często rozmawiała z nią o Wilde po tym, jak Wilde opuścił dom rodzinny w listopadzie 2020 r., Co sprawiło, że poczuła presję, by stanąć po jednej ze stron pary. Ponadto obciążenie pracą Genaro jako niani podobno znacznie wzrosło po odejściu Wilde'a, co zmusiło ją do prywatnej rozmowy z Wilde'em. Ta rozmowa została następnie przekazana do Sudeikis. W pozwie twierdzi się również, że Sudeikis i Wilde zgodzili się na terapię grupową z Genaro w styczniu 2021 r., aby zająć się „emocjonalnymi żniwami” ich sytuacji.
W październiku Daily Mail opublikował artykuł zawierający rzekome informacje o rozstaniu Olivii Wilde i Jasona Sudeikisa, powołując się na anonimową nianię jako źródło. Para odpowiedziała na artykuł wspólnym oświadczeniem, w którym wyraziła rozczarowanie, że opiekunka ich dzieci postawi im „fałszywe i zniesławiające oskarżenia”. Wilde i Sudeikis byli w związku przez dziewięć lat, ale nigdy nie byli małżeństwem i mają razem dwoje dzieci.
Ich trwająca walka o opiekę przyciągnęła uwagę mediów, a Wilde otrzymała dokumenty dotyczące opieki, mówiąc o swoim filmie „Don't Worry Darling” na imprezie branżowej CinemaCon w 2022 roku.
Zgodnie z oświadczeniem jego przedstawiciela Sudeikis twierdził, że nie ma informacji o czasie ani miejscu, w którym dokumenty prawne zostaną dostarczone Wilde'owi. Pełnomocnik dodał ponadto, że nigdy nie zaakceptowałby tak niewłaściwego sposobu doręczania pism prawnych. W międzyczasie Wilde wyraziła swoje rozczarowanie w sierpniowym wywiadzie dla Variety, promując premierę swojego filmu, opisując incydent jako „naprawdę denerwujący”.
Zgodnie ze skargą, Genaro twierdził, że Sudeikis poprosił ją, aby została do późna po położeniu dzieci do łóżka w celu prowadzenia rozmów, które stopniowo przeniosły się na dyskusję o Wilde. Była niania stwierdziła, że te rozmowy wywołały u niej „skrajny niepokój”, ponieważ czuła się zmuszona stanąć po stronie Sudeikisa i Wilde'a.
Obowiązki Genaro w życiu dzieci rzekomo „znacznie wzrosły”, co doprowadziło do przytłaczającej presji, z którą nie mogła sobie poradzić. Podobno spotkała się z Wilde'em w Palm Springs, aby omówić swoje obawy, co sprawiło, że poczuła ulgę i wsparcie, ale później dowiedziała się od Sudeikisa, że aktorka podzieliła się z nim ich rozmową.
Co więcej, Genaro twierdziła, że jej niepokój i stres nasiliły się dopiero po upublicznieniu wiadomości o separacji pary. W skardze stwierdzono, że Sudeikis i Wilde ostatecznie uczestniczyli w sesjach terapeutycznych z Genaro, uznając „emocjonalny wpływ” tej sytuacji.