Jako entuzjaści gatunku nie szukamy bohatera na wzór Johna Wicka, który polega na sile ognia, aby uciec z trudnych sytuacji. Zamiast tego pragniemy zawiłości sekretnego świata, moralnej dwuznaczności i skomplikowanych wyborów. Pragniemy pudełka z puzzlami w stylu Johna le Carré, czegoś, czego nie zawsze można znaleźć w książkach, filmach i programach telewizyjnych skupiających się na szpiegach i ich rzemiośle. Na szczęście istnieją wyjątkowe pozycje odstające, jak siedem tytułów wymienionych poniżej, pochodzących z różnych platform streamingowych, które z pewnością powinny zainteresować każdego, kto lubi seriale o szpiegostwie i o szpiegach.
Jeśli pasjonujesz się opowieściami szpiegowskimi i thrillerami o szpiegostwie i szukasz nowych możliwości transmisji strumieniowej, na początek przygotowaliśmy kompilację seriali. Zaczniemy od wyjątkowej perełki Netflixa.
Kleo to wciągający i bardzo wciągający serial szpiegowski w języku niemieckim, który z pewnością zachwyci widzów ceniących takie seriale jak Killing Eve i Amerykanie. Ten thriller szpiegowski z czasów zimnej wojny przedstawia nam tytułowego bohatera, wschodnioniemieckiego szpiega, który niedawno odsiedział dwa lata więzienia. Jej nagłe uwolnienie zbiega się z upadkiem muru berlińskiego, co popycha ją do nieustannej żądzy zemsty. Jej podróż zabiera ją z Berlina do undergroundowych klubów electro, a nawet na pustynię Atakama w Chile.
„Amerykanie”: Stany Zjednoczone są nadal postrzegane przez Rosję jako tzw. „Główny wróg”, co oznacza, że kolejny serial prawdopodobnie trafi w najbliższy punkt spośród wszystkich dramatów szpiegowskich z tej serii. „Amerykanie” to fabularyzowany portret trwałych strategii szpiegowskich stosowanych zarówno przez współczesną Rosję, jak i byłe imperium sowieckie. Według oficjalnego opisu programu.
Kontynuując naszą podróż, platforma Apple do przesyłania strumieniowego Apple TV+ oferuje dwa fascynujące seriale szpiegowskie, które z całego serca polecam: „Teheran” i „Slow Horses”.
„Slow Horses” z imponującą obsadą na czele z Garym Oldmanem i Kristin Scott Thomas to adaptacja powieści szpiegowskich Micka Herrona. Twórczość Herrona uczyniła go godnym następcą zmarłego mistrza gatunku, Johna le Carré. Nazwa „Slow Horses” pochodzi od „Slough House”, fikcyjnego oddziału MI5, do którego przydzielani są wyrzutkowie i osoby osiągające słabe wyniki, aby odpracować pozostały czas w agencji. Równie dobrze Slough House mógłby znajdować się na innym kontynencie niż prestiżowa siedziba MI5 Regent's Park. W Slough House agenci tacy jak River Cartwright działają pod przywództwem Jacksona Lamba, który jest znany z zuchwałości, nieokrzesania i ciągłego wzdęcia, ale zaskakująco błyskotliwego.
Czekając na powrót „Slow Horses”, koniecznie zapoznajcie się z „Teheranem” – izraelskim dramatem, który najwyraźniej czerpie inspirację z bieżących wydarzeń i jest dostępny na platformie streamingowej Apple. Twórcą serialu jest Moshe Zonder, główny scenarzysta znakomitego thrillera „Fauda” dostępnego w serwisie Netflix. Teheran koncentruje się wokół hakerki/szpiega Mossadu Tamar Rabinyan, która, jak sugeruje tytuł programu, jest umiejscowiona głęboko w stolicy Iranu. Jej misja polega na infiltracji i zneutralizowaniu obrony irańskiego reaktora nuklearnego, który Izraelczycy zamierzają zaatakować. Nie trzeba dodawać, że sprawy nie idą zgodnie z planem i nadal wymykają się spod kontroli. Aby osiągnąć cele misji i pozostać przy życiu, Tamar musi polegać na swoich umiejętnościach improwizacji.